Jaka herbata na jesienno-zimowe wieczory?

Za oknami coraz bardziej buro i mokro, więc najprzyjemniej otulić się kocykiem i z herbatą
w ulubionym kubku zaszyć się w kącie.

Jaką herbatę wybrać na ten jesienny czas ?

Jeśli lubimy gotowe mieszanki z suszem owocowym, to jest ich ogromny wybór; z malinami egzotycznymi ananasami, z wiśniami i papają, z poziomkami, truskawkami czy jabłkami i pełnym witamin hibiskusem. Niektóre rozgrzewające (to te z przyprawami korzennymi – cynamonem, kardamonem, anyżem, a nawet pieprzem),
inne słodkawe - z kandyzowanymi owocami papai, ananasa lub lekko kwaskowate z żurawiną, czarną porzeczką czy równie czarnym owocem bzu. Gdy czujemy zbliżające się przeziębienie wzmocnijmy się dodanym do herbatki suszonym imbirem, miodem, czy plastrem pomarańczy. Pamiętać jednak musimy, aby przed dodaniem przypraw odpowiednio napar zaparzyć. Gotowe mieszanki muszą zażywać kąpieli ok. 7 minut. Nie ma konieczności ich odcedzania, a to co zostało nadaje się do zjedzenia.

Jeżeli nie jest zbyt późna pora spróbujmy herbaty zielonej. Choć chodzą słuchy, że trochę wyziębia organizm, możemy urozmaicić ją zimowymi dodatkami. Gotowe mieszanki, których bazą jest herbata zielona o nieintensywnym smaku, może być wzbogacona o smak i zapach kwiatów: np. wspaniałym, tradycyjnym, pięknie pachnącym, prozdrowotnym jaśminem, wiśnią japońską; owoców czy nieodzownymi w zimie imbirem i cynamonem. Możemy również dodać zalany gorącą wodą i odcedzony imbir i odrobinę tłustego mleka lub śmietanki, która ochroni gardło przed podrażnieniem.

Dla tradycjonalistów „zostaje” herbata czarna. Zimą oczywiście króluje ta, do której dodano wspaniałe, pachnące dodatki: kwiatki bławatków, słonecznika, jaśminu, mango czy suszone i kandyzowane owoce malin, jabłek, a także migdałów, czekolady i żeń-szenia. Ogromnym powodzeniem cieszą się te o smaku piernika i zapachu świąt. Pamiętać należy, że aby wydobyć całe bogactwo smaku nie należy jej zostawiać w kubku czy dzbanku. Zalana gorącą wodą i odcedzona może stać na podgrzewaczu i cieszyć zapachem.